W 2020 roku polska PKO Ekstraklasa rozegrała zaledwie sześć kolejek, po czym liga została przerwana ze względu na pandemię koronawirusa SARS-Cov-2. Wiele wskazuje na to, że rozgrywki zostaną wznowione 29 maja i potrwają aż do 19 lipca. Paradoksalnie, w najtrudniejszej sytuacji wydaje się być drużyna, która w 2020 roku gra i punktuje najlepiej. Chodzi tutaj o Wisłę Kraków, która w sześciu meczach zdobyła 14 punktów (najwięcej w lidze). Zawodnicy Artura Skowronka zdobyli 14 bramek, a stracili zaledwie trzy. Wiślacy wyskoczyli także ze strefy spadkowej, co po 10 porażkach z rzędu na jesień nie było takie pewne.
Obecnie Biała Gwiazda ma na swoim koncie 31 punktów, zajmuje 13. miejsce i o pięć "oczek" wyprzedza Koronę Kielce, która jest już w strefie spadkowej. Do rozegrania zostało jednak jeszcze 11 kolejek i już teraz wiadomo, że 3-5 spotkań zostanie rozegranych już w lipcu, co może spowodować olbrzymie perturbacje w całej lidze.
Wisła Kraków w lipcu może mieć ogromny problem
Nadal nie wiadomo, jak zostanie rozwiązana sprawa z piłkarzami, którym 30 czerwca kończą się kontrakty lub wypożyczenia. W całej lidze 30 czerwca wygasają umowy aż 115 piłkarzy (dane za transfermarkt.de), a Wisła Kraków jest drużyną, która może na tym bardzo mocno ucierpieć, bo w czerwcu wygasają jej umowy aż 15 graczy pierwszej drużyny. Chodzi tutaj o takie gwiazdy, jak Jakub Błaszczykowski, Paweł Brożek czy Marcin Wasilewski. Wśród tych nazwisk są także ważni gracze, którzy stanowią obecnie o sile drużyny, jak Lukas Klemenz, często asystujący Michał Mak czy Kamil Wojtkowski, który w tym sezonie pełnił rolę młodzieżowca.
Tym piłkarzom kończą się kontrakty 30 czerwca:
- Lukas Klemenz (25 meczów, 1 bramka)
- Michał Mak (21 meczów, 1 bramka, 6 asyst)
- Kamil Wojtkowski (18 meczów, 2 bramki)
- Paweł Brożek (17 meczów, 8 bramek, 2 asysty)
- Rafał Boguski (17 meczów, 1 asysta)
- Jakub Błaszczykowski (15 meczów, 5 bramek, 3 asysty)
- Marcin Wasilewski (12 meczów)
- Krzysztof Drzazga (11 meczów)
- Lubomir Tupta (4 mecze, 1 bramka)
- Hebert (3 mecze, 1 bramka)
- Nikola Kuveljić (3 mecze)
- Alon Turgeman (2 mecze, 1 bramka)
- Dawid Szot (2 mecze)
- Mateusz Hołownia (1 mecz)
- Patryk Moskiewicz
W przypadku normalnego zakończenia sezonu klub miałby jeszcze grubo ponad miesiąc na dopięcie rozmów kontraktowych. Teraz sytuacja wygląda tak, że Wisła będzie musiała negocjować kontrakty w czasie trwania ligi. Sytuacja jest dokładnie analizowana przez nowego prezesa Wisły Kraków, Dawida Błaszczykowskiego. - Mamy mocny zespół, a każda ekipa w ekstraklasie jest w takiej sytuacji jak Wisła. Nie ma normalnego okresu przygotowawczego, nie ma sparingów. Nikt jeszcze nie miał do czynienia z taką sytuacją. Trzeba jednak postarać się przygotować w jak najlepszy sposób. Można natomiast stawiać pytania innego rodzaju. Co z kontraktami, które kończą się 30 czerwca? Co z wypożyczeniami, które również kończą się 30 czerwca? - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Ważni wypożyczeni
O ile piłkarze Wisły Kraków kilka razy w ostatnich miesiącach pokazywali wielką lojalność do tego klubu. Najpierw w momencie, gdy klub chylił się ku upadkowi, a ostatnio sami zaproponowali obniżenie wynagrodzeń w związku z pandemią koronawirusa. To wydaje się, że dużo większym problemem dla krakowskiego klubu mogą być zagraniczne wypożyczenia ważnych piłkarzy.
W tym momencie Wisła Kraków ma aż pięciu wypożyczonych piłkarzy, w tym czterech z lig zagranicznych. Wiosenne mecze ekstraklasy pokazały, że każdy z nich prezentuje bardzo wysoką jakość piłkarską i mocno pomagał drużynie Artura Skowronka.
- Hebert - JEF United Chiba
- Nikola Kuveljić - FK Javor-Matis Ivanjica
- Alon Turgeman - Austria Wiedeń
- Lubomir Tupta - Hellas Werona
- Mateusz Hołownia - Legia Warszawa
- Wśród tych wypożyczonych u nas jest np. Alon Turgeman i już dzisiaj wiemy, że zatrzymanie go w Wiśle na dłużej będzie raczej nie do przeskoczenia ze względów finansowych. I co będzie w sytuacji, w której w lipcu trzeba będzie dograć trzy, cztery kolejki, a jego wypożyczenie już się skończy? Nie mamy przecież gwarancji, że Austria Wiedeń zgodzi się zostawić go u nas na kilka tygodni dłużej. A co będzie w sytuacji, w której zawodnikowi X kończyć się będzie kontrakt 30 czerwca, a 7 lipca trzeba będzie grać z drużyną Y, która tego zawodnika chce zakontraktować i powie mu, żeby nie przedłużał umowy o kolejne dwa tygodnie. Takie pytania można mnożyć - podkreśla Dawid Błaszczykowski.
Wisła Kraków jest w tym momencie najbliżej zatrzymania Nikoli Kuveljicia, o którego zimą wygrała walkę m.in z Partizanem Belgrad. W oficjalnym komunikacie o wypożyczeniu pojawiła się także informacja o środkach, które zostały już na ten cel zabezpieczone. Niestety, pandemia koronawirusa sprawiła, że klub na nowo będzie musiał przedyskutować ewentualny zakup.
Aspekt wypożyczeń piłkarzy uderza w kluby
Ostatnio dyrektor sportowy Juventusu Fabio Paratici dołączył do grona zwolenników tezy, która mówi, że po epidemii koronawirusa na rynku będzie dużo mniej pieniędzy, a kluby dużo częściej będą sięgały po możliwość wymiany piłkarzy lub długoterminowych wypożyczeń. Niestety, na początku odmrażania rozgrywek to właśnie kończące się wypożyczenia mogą stać się zmorą wielu klubów.
Aspekt wypożyczonych piłkarzy nie dotyka tylko Wisły Kraków, ale także innych klubów. Przykładowo walczące o awans do Premier League Leeds United również podnosi ten problem. - Rozmawialiśmy już z wypożyczonymi zawodnikami, ich klubami oraz rozmawialiśmy z EFL i UEFA, ponieważ mamy kilka wypożyczeń spoza naszego kraju. To ważne sytuacje, które musimy rozwiązać. Uważamy, że istnieje wspólny zamiar znalezienia rozwiązań i nie sądzę, że będzie wykraczało to poza ludzki rozsądek - mówi Angus Kinnear, prezes Leeds United w rozmowie z Sky Sports. O wypożyczeniach mówi się także w Premier League, bo tam takie umowy wygasają u dwudziestu piłkarzy. O problemie wspomina także Celtic Glasgow i lokalny rywal - Glasgow Rangers.
Wypożyczenia mogą być właśnie największym problemem, bo trudno sobie wyobrazić, by kluby chciały podpisywać aneksy wypożyczeń swoich zawodników, którzy w dodatkowych kolejkach mogą na przykład doznać kontuzji. Dodatkowo aneks wypożyczenia wchodziłby już w czas trwającego okna transferowego, w którym klub mógłby danego piłkarza sprzedać, wypożyczyć w inne miejsce lub po prostu uniemożliwić danej drużynie korzystanie z niego. A przecież to właśnie w lipcu zostaną rozegrane decydujące kolejki.
Korona Kielce też ma ten problem
Znajdująca się w tabeli za Wisłą Kraków Korona Kielce, również ma duży problem ze swoimi piłkarzami. Tam kontrakty wygasają aż 18 zawodnikom, a nie wszyscy zgodzili się na obniżkę wynagrodzeń. Właśnie dlatego umowy zostały już rozwiązane z takimi zawodnikami, jak:Ivan Marquez, Rodrigo Zalazar oraz Wato Arweladze. - Zarówno Marquez, jak i Zalazar byli w naszych planach i początkowo zostali zgłoszeni do kadry 50-osobowej, która pozostaje w gotowości do dokończenia sezonu. Nie stawili się jednak w wyznaczonym terminie na rozpoczęcie kwarantanny, a było to już drugie, czy trzecie upomnienie, jakie wysyłaliśmy zawodnikom. Ze względu na brak subordynacji zostali z tej grupy odsunięci - powiedział trener Maciej Bartoszek cytowany przez cksport.pl
Kluby będę musiały radzić sobie same
FIFA rekomenduje, by wszystkie umowy były przedłużane do końca sezonu 2019/2020. W kwietniu odbyło się jednak spotkanie Europejskiego Stowarzyszenia Klubów, na którym rozmawiano z przedstawicielami różnych lig. Celem było wyjaśnienie sytuacji kontraktowych. Niestety, konkluzje płynące z tego spotkania nie są najlepsze dla klubów. Te prawdopodobnie będą musiały same renegocjować umowy z każdym piłkarzem (a w przypadku wypożyczeń także klubem) osobno. Uznano, że umowy można rozszerzać na "faktyczny koniec sezonu", ale będzie to zależało od woli stron danej umowy".
Jeżeli uda się rozegrać 11 pozostałych kolejek PKO Ekstraklasy, to walka o utrzymanie może być niezwykle emocjonująca. Po sześciu pierwszych spotkaniach wydawało się, że rozpędzona Wisła Kraków może wskoczyć nawet do grupy mistrzowskiej. W obecnej sytuacji będzie raczej musiała myśleć nad bezpiecznym utrzymywaniem przewagi nad strefą spadkową, a w gabinetach będą trwały bardzo długie dyskusje dotyczące przyszłości składu Wisły Kraków. Biała Gwiazda nadal zmaga się z ponad dwudziestomilionowym długiem, a przyszłość ekonomiczna nadal nie jest jasna. Nie wiadomo, jak długo kluby będą musiały rozgrywać swoje mecze bez udziału publiczności, a właśnie Wisła jest jednym z kilku klubów ekstraklasy, które bardzo dużo zarabiają właśnie na dniu meczowym. To też mocno wpłynie na ewentualne transfery.
Nenhum comentário:
Postar um comentário